Oj, jak ja dawno tutaj nie zaglądałam. W ferworze pracy zaniedbałam swój i Wasze blogi. Jutro trochę do Was pozaglądam. Chętnie zobaczę, co nowego się u Was wydarzyło i mam nadzieję nadrobię zaległości.
Jak sami wiecie dzień dobiega końca a ja dopiero teraz spieszę do Was z przepisem na danie, które uwielbia, podkreślam jeszcze raz uwielbia jeść w piątki mój mąż. Jest to typowa wielkopolska potrawa. Gzik (czyli twarożek) z ziemniakami w mundurkach oraz z cebulką w oleju lnianym. Do tego odrobina soli i masła a także śmietany. I gotowe.
Thursday, November 23, 2017
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Czytam w życiowej podróży i idę dalej mimo przeciwności...
Życie to podróż. Każdy dzień to niespodzianka. Kogo spotkamy, czego doświadczymy to wielka niewiadoma. Dla niektórych wędrówka będzie dług...
-
Wreszcie ją mam. Co ? - drabinę. Zawsze o niej marzyłam. Nie chciałam jednak jej kupować. Postanowiłam wraz z mężem, że wykonamy ją zupeł...
-
Witajcie:) Mam wreszcie chwile spokoju... Jutro nie idę do pracy, więc mogę sobie pozwolić na nieco wolniejszy tryb życia... Tak dobrze ...
-
Zrobiłam sobie krótką przerwę od blogowania i od komputera, dlatego też dzisiaj pragnę podziękować wszystkim moim gościom za świąteczne ży...
No comments:
Post a Comment