Witajcie:)
Cztery paczuszki w ramach mojej akcji - "28 dni = 28 dobrych uczynków" powędrowały w świat. Niestety pozostałe dziewczyny, które wyraziły chęć otrzymania ode mnie bransoletki nie przysłały mi swoich adresów. Szkoda.
Słoik z niespodzianką zamieniony na pudełko z niespodzianką, mam nadzieję, że również dotarł do do celu.
Czy udało mi się zrealizować moje lutowe wyzwanie? W skrócie TAK, choć natrafiłam na zdrowotne przeszkody. Prawie dwa tygodnie spędzone w łóżku nieco utrudniły mi realizację mojego postanowienia ale suma summarum udało się. Odkryta przeze mnie jakiś czas temu strona DOBRY KLIK pozwoliła mi bez ruszania się z domu wypełniać moje dobre uczynki. Zachęcam do jej odwiedzania i pomagania ludziom a także zwierzętom. Jeden klik a właściwie trzy pomagają.
Dzisiaj jednak w to niedzielne południe chciałabym Wam zaproponować przepyszną sałatkę pomarańczową. Znalazłam ją w starej ulotce Biedronki robiąc porządki w domu. Zadziwiła mnie swoją prostotą i smakiem.
No comments:
Post a Comment