Jak znosicie zmianę czasu? Bo ja kiepsko. Ciągle chodzę zmęczona i chce mi się spać. Spadł mi również poziom rękodzielniczej kreatywności. Tak na marginesie mówiąc zastanawiam się - właściwie w jakim celu przestawiamy zegarki? Może kiedyś to miało sens ale teraz w dobie takiego postępu technicznego - czy ma to jakieś logiczne uzasadnienie. W wielu krajach zrezygnowano z tego manewru. Już nawet dyskutowałam nad tym, jak rządzących nakłonić do zmiany tego bezsensownego przepisu. Taka zmiana czasu nie wpływa korzystnie ani na nasze funkcjonowanie psychiczne, ani fizyczne. A co dopiero mają powiedzieć małe dzieci, których rytm dnia zostaje całkowicie zaburzony. Co sadzicie na ten temat?
Żeby dodać sobie odrobinę energii i wzbogacić organizm w witaminy postanowiłam kontynuować swój sałatkowy serial. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami dwoma przepisami, w których główną rolę odgrywa seler naciowy. Pierwszą sałatkę wymyśliłam sama a przepis na drugą otrzymałam od koleżanki.
Sałatka nr 1
No comments:
Post a Comment